Chiński przemysł motoryzacyjny już w 2012 roku będzie w stanie wyprodukować 300 tys. samochodów „ekologicznych” – poinformowało Ministerstwo Nauki i Technologii tego kraju.
Liczba ta obejmuje zdolności wytwórcze samochodów hybrydowych, elektrycznych i o napędzie z ogniw paliwowych (wodorowych), lecz nie uwzględnia planowanej produkcji spółek typu joint ventures.
Obecnie po drogach tego kraju porusza się ponad 5 tys. samochodów z napędem hybrydowym. Auta napędzane silnikami elektrycznymi są używane głównie w celach demonstracyjnych w miastach, jako taksówki.
– Samochody z napędem elektrycznym muszą jeszcze udoskonalić technologię, aby były w pełni zdolne do konkurowania z pojazdami o napędzie konwencjonalnym lub służyć jako ich substytut, bowiem mają jeszcze niedoskonałe baterie – powiedział portalowi „China Daily Revieve” Zhen Zijian, wicedyrektor ds. samochodów elektrycznych w MNiT.
Według niego, punktem zwrotnym dla rozwoju chińskiego rynku tych pojazdów i wzrostu ich udziału w sprzedaży może stać się rok 2015, w którym spodziewane jest osiągnięcie zakładanych celów. Z wcześniejszych informacji wynikało, że w efekcie uruchomienia rządowego programu (15,4 mld dolarów) wspierającego rozwój technologii baterii litowo-jonowych, ich produkcja gwałtownie się zwiększy – do 1 mln sztuk w 2015 r. i 10 mln w 2020 r. – co przyczyni się też do obniżki ich cen.
Cytowany portal przytacza słowa Zijiana, że chociaż „wiele osób” uważa chiński przemysł motoryzacyjny nowych technologii za „gorący” lub nawet „przegrzany”, to jego rozwój ma ogromne znaczenie dla całego przemysłu motoryzacyjnego w tym kraju, a także poprawy bezpieczeństwa energetycznego i stanu ochrony środowiska naturalnego. Dlatego w najbliższych latach należy spodziewać się większej integracji między kluczowymi branżami przemysłu pracującego dla sektora pojazdów elektrycznych, aby uzyskać efekt synergii.
Oprócz pokonania barier technologicznych, należy wybrać pomiędzy opcją wymiany baterii a szybkim ich ładowaniem, co może być punktem krytycznym ze względu na brak sieci ładowania. Jak oświadczył Zijian, największa państwowa spółka przesyłu energii elektrycznej – Strad Grid Corp. – wskazywała wcześniej, że preferuje powstanie stacji wymiany naładowanych baterii.
Z kolei według analityka ze State Grid Energy Research Institute, Yang Fanga, wybór organizacji użytkowania wielu samochodów elektrycznych (wymiana baterii lub ich szybkie ładowanie) w istocie zależy od rozwoju technologii samych baterii. Instytut ten przedstawił już Strad Grid Corp. Analizę budowy sieci punktów szybkiego doładowania akumulatorów, z propozycją odpowiednich opłat.
Portal przypomina, że w kwietniu nastąpił samozapłon taksówki napędzanej silnikiem elektrycznym, którą wyprodukował Zhejiang-based Zotye Auto Co. O wypadku rząd poinformował dopiero w miniony wtorek, podobnie jak o sprawdzeniu wszystkich pozostałych pojazdów wyposażonych w baterię tego typu.
Piotr Stefaniak
źródło: Ekogroup – Ekologia i Recykling
Dodaj komentarz