Samochód jest jednym z największych wynalazków ostatnich 200 lat i ma przed sobą wielką przyszłość. Samochód przyszłości będzie miał jednak całkowicie inny wygląd niż dzisiejsze auta.
Kurczące się coraz bardziej zasoby ropy naftowej oraz dokonujące się zmiany klimatyczne zmuszają koncerny samochodowe do poszukiwania nowych form napędu. Pojazdy będą poza tym musiały emitować coraz mniej szkodliwych substancji.
Alternatywą dla silników spalinowych jest napęd elektryczny. Niemiecki przemysł samochodowy pokazał, że dysponuje dużymi kompetencjami technicznymi, jest konkurencyjny w skali międzynarodowej i wytwarza innowacyjne pod względem technologicznym produkty – od napędów hybrydowych, poprzez baterie – aż po ogniwa paliwowe. Do roku 2020 po niemieckich drogach ma jeździć co najmniej milion aut z napędem elektrycznym, a do roku 2030 ma ich być nawet sześć milionów.
Jednym z takich aut Ambasada Niemiec dysponuje już teraz. Firma Mercedes-Benz Polska udostępniła Ambasadzie 17 maja 2012 roku na cztery tygodnie SMART-a, który jest napędzany elektrycznie. Pojazd ten nie emituje spalin i jest przyjazny dla środowiska.
Mimo to SMART produkcji Daimlera wcale nie jest powolny – ma moc 35 kW i osiąga prędkość ok. 120 km/h. Pojazd posiada litowo-jonowy akumulator umożliwiający przejechanie 140 kilometrów. Po przebyciu tego dystansu auto wymaga ładowania. Całkowite naładowanie akumulatora z domowego gniazdka trwa ok. 8 godzin. Dzięki zastosowaniu szybkiej ładowarki dużej mocy czas ładowania skraca się do około godziny.
Na marginesie trzeba dodać, że także produkcja energii elektrycznej stanie się w przyszłości bardziej ekologiczna. W Niemczech 20 procent pozyskiwanej dzisiaj energii elektrycznej pochodzi z odnawialnych źródeł (na przykład z energii wiatru i energii słonecznej). Do roku 2030 energia pozyskiwana z tych źródeł ma stanowić 50 procent, a do roku 2050 już 80 procent całej produkcji.
źródło: Ekogroup – Ekologia i Recykling
Dodaj komentarz