Efekty relatywistyczne, opisane w teorii względności, jednoznacznie kojarzą nam się z kosmosem. Nie każdy wie, że działają one jednak również w mikroskali, a technika korzystała z nich niemal pięćdziesiąt lat, zanim Albert Einstein spisał swoje teorie. Skandynawscy uczeni dowiedli, że akumulator ołowiowy, pospolicie obecny w naszych samochodach, większość swojej mocy zawdzięcza efektom relatywistycznym.
Zaskakujące z pozoru twierdzenie ogłosili w Physical Review Letters naukowcy ze szwedzkiego Uppsala University: Rajeev Ahuja, Andreas Blomqvist i Peter Larsson oraz fińskiego University of Helsinki: Pekka Pyykkö i Patryk Zaleski-Ejgierd.
Efekty relatywistyczne zachodzą przy prędkościach bliskich prędkości światła, dotyczą więc także np. szybko poruszających się elektronów w pobliżu ciężkich jąder atomowych – a ołów, z liczbą atomową 82 jest jednym z najcięższych, nieradioaktywnych pierwiastków.
Akumulator kwasowo-ołowiowy, wynaleziony w 1859 roku przez Gastona Plante, składa się z dwóch elektrod: anody wykonanej z ołowiu i katody wykonanej z tlenku ołowiu oraz kwasu siarkowego w roli elektrolitu. Z napięcia 2,1 wolta, typowego dla pojedynczego ogniwa kwasowo-ołowiowego, aż 80-85% ma swoje źródło w efekcie relatywistycznym; inaczej mówiąc, zawdzięcza mu aż 1,7-1,8 wolta.
Do tej pory nie było jasne, dlaczego nie udało się skonstruować akumulatora z wykorzystaniem cyny zamiast ołowiu, mimo podobnych właściwości chemicznych (cyna w układzie okresowym pierwiastków znajduje się nad ołowiem). Po prostu cyna okazuje się zbyt lekka (posiada liczbę atomową 50) i nie może liczyć na równie korzystne efekty relatywistyczne, co ołów. Dzięki temu odkryciu nie da się co prawda skonstruować lepszego akumulatora opartego o ołów, ale świadomość roli efektów relatywistycznych może pomóc w szukaniu wydajnego metalu zastępczego.
Jak uważają autorzy odkrycia, efekty relatywistyczne mają wpływ również na wiele innych właściwości metali, jakie obserwujemy, na przykład kolor złota, oraz prawdopodobnie stan skupienia rtęci.
Artur Jurgawka
źródło: Ekogroup – Ekologia i Recykling
Dodaj komentarz